Styczeń to zwykle czas realizacji noworocznych postanowień. Wielu z nas planuje zmianę pracy na lepszą, a przynajmniej awans zawodowy lub podwyżkę. Jak z klasą pożegnać się z aktualnym pracodawcą? Co oznacza rozwiązanie stosunku pracy dla pracodawcy i pracownika?
Motywacja pracownika
Głównymi powodami skłaniającymi do zmiany pracy są zarobki oraz relacje w firmie, szczególnie te z bezpośrednim przełożonym. Dodatkową motywacją jest poprawa sytuacji na rynku pracy. Jak zapewnia Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, w 2015 roku wraz ze znaczącym spadkiem poziomu bezrobocia punkt ciężkości na rynku pracy ostatecznie przesunie się od pracodawcy do pracownika. Na korzyść będą też działać czynniki demograficzne. W regionach nasyconych nowymi inwestycjami (jak np. woj. wielkopolskie, dolnośląskie czy śląskie) już w 2014 r. pracodawcy odczuwali wyraźny deficyt pracowników.
Ożywienie rynku pracy stresuje pracodawców
- Biorąc pod uwagę utrzymywaną od kilku lat politykę oszczędności kosztów stosowaną przez przedsiębiorstwa oraz rosnącą presję podwyżek wynagrodzeń, możemy zakładać, że ten rok przysporzy pracodawcom sporo emocji. Bowiem wraz z nadchodzącym ożywieniem gospodarczym, mogą zostać zaskoczeni utratą pracowników - ocenia Dorota Strzelec, psycholog pracy z firmy doradczej StaffPoland Sp. z o.o.
Do głównych czynników motywacyjnych pracownika należy wynagrodzenie. Im niższe ma on wykształcenie, mniej skomplikowany jest zakres jego obowiązków i niższa pozycja w hierarchii służbowej, tym większą rolę odgrywa wysokość wypłaty. Kluczową rolę odgrywa także wśród pracowników z krótszym stażem pracy. W przypadku pracowników lepiej wykształconych, wykonujących bardziej odpowiedzialną pracę oraz stojących wyżej w strukturze firmy, kluczowymi czynnikami motywującymi są bodźce pozapłacowe np. zdobywanie nowej wiedzy, możliwość samorealizacji, awans zawodowy, zwiększenie samodzielności i zakresu odpowiedzialności oraz prestiż samego stanowiska. - Należy też pamiętać, że odejście dobrego specjalisty to nie tylko straty finansowe, ale wizerunkowe. Proces rekrutacyjny specjalisty czy menedżera trwa obecnie średnio 2-3 miesiące, zaś koszt jego zastępstwa (obejmujący wszystkie koszty rekrutacji i wdrożenia) może sięgać nawet równowartości rocznego wynagrodzenia utraconego pracownika. Ponadto utrata kluczowego specjalisty może uruchomić proces odejść kilku kolejnych, a także wpłynąć na atmosferę w firmie, zaangażowanie i efektywność pozostałych zatrudnionych – dodaje Dorota Strzelec.