Trwa wiosenny pobór do wojska. Jak co roku przed komisjami w całym kraju stają nie tylko młodzi mężczyźni, ale i panie – głównie absolwentki szkół pielęgniarskich. Kobiety przechodzą dokładnie te same procedury co mężczyźni, jedyną różnicą jest zapis w ich książeczkach wojskowych: są bowiem automatycznie przenoszone do rezerwy – pisze „Gazeta Krakowska”.
W Polsce kobiety rzadko służą w wojsku. Wyjątkiem są jedynie panie, które ukończyły naukę na wojskowych uczelniach. Sytuacja ta może się zmienić jedynie wówczas, gdyby nasz kraj znalazł się w sytuacji zagrożenia – wtedy do armii zostaną powołane na przykład pielęgniarki czy lekarki.
Od niedawna przed oblicze komisji poborowej są również wzywane absolwentki studiów językowych i psychologii (ich wiedza może być przydatna na zagranicznych misjach wojskowych), jednak szczegółową decyzję o tym, kto ma stanąć przed komisją podejmuje Wojskowy Komendant Uzupełnień.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »