Dla wielu Polaków rozliczenie dochodów uzyskanych poza ojczyzną stanowi poważny problem. Na jakie kwestie należy zwrócić uwagę przy wypełnianiu zeznania podatkowego, aby uniknąć problemów z fiskusem oraz kłopotów wynikających z podwójnego opodatkowania?
- Zasadniczą kwestią jest ustalenie tzw. miejsca rezydencji podatkowej, bo to ono decyduje o podstawowym zakresie obowiązków podatkowych. Jeżeli osoba pracująca za granicą przeniosła się tam z całą rodziną, ma tam dom i miejsce pracy, można przyjąć, że nastąpiło przeniesienie tzw. ośrodka interesów życiowych. Skutkuje to tym, że przestajemy być uznawani za polskiego rezydenta podatkowego i wszystkie nasze dochody osiągnięte z pracy za granicą są opodatkowywane wyłącznie tam – mówi serwisowi Jarosław Żemantowski, doradca podatkowy, partner kancelarii Chmieliński i Żemantowski Radcowie Prawni i Doradcy Podatkowi.
Inaczej wygląda sytuacja osób, które pracują za granicą, ale są ciągle bardzo silnie związane z Polską – np. mają tutaj najbliższą rodzinę. Muszą one stosować się do postanowień odpowiedniej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, którą Polska podpisała z danym krajem (o ile takie porozumienie zostało w ogóle zawarte).
Umowy te przewidują jedną z dwóch metod unikania podwójnego opodatkowania. Pierwsza z nich to wyłączenie z progresją. Metoda ta zakłada nieopodatkowywanie w Polsce dochodu uzyskanego za granicą. Należy go wykazać jedynie dla obliczenia stopy procentowej, służącej do wyliczenia podatku. Jeśli więc nie uzyskaliśmy w naszym kraju żadnych dochodów, przy zastosowaniu metody wyłączenia z progresją nie składamy tu zeznania podatkowego.
W przypadku drugiej metody, odliczenia proporcjonalnego, zagraniczny dochód trzeba wykazać zawsze. Sumuje się go z ewentualnym dochodem z Polski i od całości oblicza się podatek, który jest następnie pomniejszany o podatek uiszczony wcześniej za granicą. Jest to metoda mniej korzystna dla podatnika. Taki sam sposób wyliczania podatku stosuje się wobec osób pracujących w krajach, z którymi Polska nie ma podpisanej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, z tym że od całości nie jest już odejmowany podatek zapłacony za granicą.
Na szczęście podatnicy, którzy stosują metodę odliczenia proporcjonalnego, mają prawo skorzystać z ulgi abolicyjnej. Pozwala ona na odliczenie w zeznaniu podatkowym różnicy między podatkiem obliczonym przy zastosowaniu metody odliczenia proporcjonalnego a podatkiem, który zapłacilibyśmy, gdybyśmy mogli zamiast niej skorzystać z metody wyłączenia z progresją. Co ważne, ulga ta przysługuje również osobom pracującym w państwach, z którymi nasz kraj nie ma podpisanej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Z ulgi abolicyjnej nie mogą natomiast skorzystać ci, którzy uzyskali dochód w którymkolwiek z tzw. rajów podatkowych.